Z pewnym zafrasowaniem przeczytałem tekst „Samochody w mieście” autorstwa Wojciecha Kacperskiego. Zaduma nad felietonem wzięła się z prostej przesłanki: autor, podobnie jak ostatnio wiele osób zajmujących się organizacją życia w miastach, nadmiernie uprościł wizję funkcjonowania miast i przestrzeni wspólnej.
↧